top of page

Piwo to nie alkohol

W tym odcinku odniosę się do tekstu, który słyszę od pacjentów, kiedy podczas rutynowego wywiadu zadaję pytanie: "Czy spożywa Pan/Pani alkohol?" Część odpowiada: "Jak każdy", inni mówią: "Piwo tak, ale to przecież nie alkohol". Wielu z Was dobrze wie, że marskość wątroby czy niektóre nowotwory mają związek z piciem alkoholu. Ale czy tylko takie szkody może wyrządzać wódka czy piwo w większych ilościach? Co oznaczają "większe ilości"? Jak trzeba pić, żeby spełniać kryteria uzależnienia? Zapraszam Was do podziemia świata nisko i wysokoprocentowych trunków.




Posłuchaj w formie podcastu!



Otwierając podręcznik do toksykologii dla studentów medycyny, dowiecie się, że etanol szybko wchłania się nie tylko z przewodu pokarmowego, ale też przez skórę i drogi oddechowe. Potrafi przenikać przez łożysko u kobiet w ciąży, generując wady wrodzone u płodu, a także do mleka u matek karmiących, szkodząc noworodkom. Wbrew stereotypom, etanol nie pobudza, wręcz przeciwnie - ma tak zwane działanie depresyjne na centralny układ nerwowy, co oznacza, że w rzeczywistości nas spowalnia. Etanol powoduje hipoglikemię, czyli zbyt niski poziom glukozy we krwi - co ma kolosalne znaczenie np. u osób chorujących na cukrzycę. Nadal cytując książkę, wymienię Wam teraz objawy ostrego zatrucia etanolem: pobudzenie, nudności, wymioty, ból brzucha, ból i zawroty głowy, zwężenie lub poszerzenie źrenic, oczopląs, podwójne widzenie, gadatliwość, zaburzenia koncentracji, zaburzenia równowagi, splątanie, bełkotliwa mowa, senność aż do śpiączki włącznie, drgawki, zaburzenia oddychania, zaburzenia rytmu serca, utrata elektrolitów, spadek ciśnienia tętniczego krwi, bradykardia (czyli zbyt mała liczba uderzeń serca na minutę), hipotermia czy wymieniona wyżej hipoglikemia. Pewnie sporo z tych objawów przeżyliście na własnej skórze, ale przyznajcie, że o istnieniu części z nich nawet nie wiedzieliście. A to dopiero rozgrzewka w temacie szkodliwości alkoholu. Wszyscy wiedzą, że alkohol szkodzi mózgowi. Ale co konkretnie się zmienia pod jego wpływem? Jak niektórzy z Was być może pamiętają z chemii, alkohol powoduje nieodwracalną denaturację białek, co oznacza trwałe uszkodzenie ich struktury. Praktycznie wszystkie nasze komórki składają się między innymi z białek. Natomiast najbardziej wrażliwymi na szkodliwe substancje komórkami w naszym ciele są neurony, czyli komórki nerwowe. Na domiar złego, tkanka mózgowa regeneruje się słabiej i wolniej niż inne tkanki naszego ciała. Liczne badania naukowe wykazały, że przewlekłe nadużywanie alkoholu przyczynia się do: zmniejszenia objętości istoty szarej, zawierającej skupisko ciał neuronów; zmniejszenia objętości istoty białej, zawierającej wypustki neuronów; zaniku móżdżku i hipokampa; uszkodzenia ciał suteczkowatych i jąder podwzgórza; zaburzenia funkcji ciała migdałowatego, a także zahamowania jego połączeń z innymi strukturami mózgu. Całkiem spory obszar mózgu jest więc mocno pozbawiony swojego potencjału. Wyżej wymienione struktury odpowiadają bowiem za koordynację ruchową, pamięć, koncentrację, zdolność do kojarzenia czy przyswajania nowych informacji. Należy podkreślić, że zmiany w mózgowiu są tym większe, im wcześniejszy jest wiek inicjacji alkoholowej. Komórki nerwowe u młodzieży i młodych dorosłych są najbardziej wrażliwe na szkodliwy wpływ alkoholu, co może skutkować trwałymi zmianami w osobowości i znacznie większym ryzykiem rozwoju uzależnień. Jest jeszcze jedna rzecz, która pośrednio również wywołuje znaczące defekty w logicznym rozumowaniu czy zaburzenia pamięci i jest wywołana przez brak pewnej konkretnej substancji. Spróbujecie zgadnąć o czym mówię? Chodzi o witaminy z grupy B, a szczególnie o tiaminę, czyli witaminę B1, której brakuje u 80-90% alkoholików. Nasiona słonecznika, sezam czy otręby owsiane są szczególnie obfite w tą witaminę. Często samo uzupełnienie niedoborów tej witaminy powoduje widoczną poprawę funkcji neurologicznych. Czy alkohol może powodować raka? Są nowotwory, którym w niezaburzonym, "przyjemnym" rozwoju z pewnością pomoże jego picie. Należą do nich rak jamy ustnej, gardła, przełyku, krtani, wątroby oraz


, uwaga - piersi u kobiet. Długotrwałe picie alkoholu ma wpływ praktycznie na każdy jeden układ w naszym ciele. Obojętnie, czy mówimy o układzie krążenia w kwestii zwiększonego ryzyka zawału serca i nadciśnienia tętniczego czy o układzie oddechowym pod kątem częstszych infekcji dróg oddechowych. Dalej: choroby trzustki i wątroby, ale też odwodnienie skóry, która traci swoją sprężystość i zdrowy wygląd. Uszkodzenie siatkówki oka prowadzące w skrajnym przypadku do utraty wzroku. Ilość schorzeń, które zmniejszają komfort życia pacjenta nadużywającego przez wiele lat alkohol jest po prostu trudna do zliczenia. Światowa Organizacja Zdrowia opisała poziom bezpiecznego pod kątem ryzyka uzależnienia picia alkoholu, mierzonego porcjami standardowymi. Porcja standardowa, czyli 10 g czystego alkoholu jest zawarta w: 250 ml piwa o mocy 5%; 100 ml wina o mocy 12%; 75 ml napojów alkoholowych o mocy 18%; 30 ml wódki o mocy 40%. Jest to oczywiście uproszczona forma liczenia. Mężczyźni nie powinni przekraczać 4 porcji standardowych dziennie, nie więcej niż 5 razy w tygodniu. Zawsze muszą pozostać dwa dni przerwy – bez alkoholu. Są to np. dwa piwa dziennie, nie więcej niż 5 razy w tygodniu. Kobiety z kolei nie powinny przekraczać 2 porcji standardowych dziennie, też nie więcej niż 5 razy w tygodniu. Zawsze muszą pozostać dwa dni przerwy. Jest to np. 200 ml wina dziennie, nie więcej niż pięć razy w tygodniu. Ale wiecie, standardy WHO standardami WHO, a życie życiem. Powiedzmy sobie jednak szczerze, na podstawie moich doświadczeń z kilku przychodni, że każdy, kto pił dwa piwa dziennie przez 5 dni w tygodniu przez dłuższy okres czasu, miał później jakiś zdrowotny problem. Na przykład waga, która przez kaloryczność napojów alkoholowych, a szczególnie piwa, często idzie w górę, lub widoczne dopiero w badaniach laboratoryjnych symptomy uszkodzenia wątroby. Dlatego moim zdaniem każda ilość alkoholu jest potencjalnie szkodliwa i może prowadzić później do uzależnienia. Co ciekawe, według głównej definicji uzależnienia od alkoholu, którą posługujemy się w pracy, nie ma znaczenia konkretna ilość wypijanego alkoholu. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce kryteriami ICD-10, uzależnienie rozpoznaje się wtedy, gdy spełnione są co najmniej 3 spośród następujących kryteriów: silne pragnienie lub poczucie przymusu zażywania substancji; trudności w kontroli zachowania związanego z jej przyjmowaniem; fizjologiczne objawy stanu odstawienia charakterystyczne dla danej substancji (zespół abstynencyjny) i/lub przyjmowanie tej samej lub podobnej substancji w celu złagodzenia lub uniknięcia objawów abstynencyjnych; stwierdzenie objawów tolerancji (aby osiągnąć efekt upojenia, osoba uzależniona potrzebuje coraz większej ilości alkoholu, a ilość alkoholu niebezpieczna dla zdrowia osób bez problemu alkoholowego może być stosunkowo dobrze tolerowana); zaniedbywanie innych źródeł przyjemności lub zainteresowań, zwiększenie ilości czasu koniecznego do zdobycia substancji, jej przyjmowania lub do usuwania skutków jej działania; spożywanie alkoholu mimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw. Tak więc moglibyście spożywać alkohol w minimalnej ilości, dużo mniejszej niż dopuszczalne przez WHO, i spokojnie nadal spełniać kryteria uzależnienia od alkoholu. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) w ramach kampanii "Wyhamuj w porę" umożliwiła wszystkim osobom, które chcą sprawdzić, czy piją w sposób bezpieczny, wykonanie krótkiego, składającego się z 10 prostych pytań testu AUDIT (Alcohol Use Disorder Identification Test). Kwestionariusz AUDIT jest uznanym i rekomendowanym przez WHO badaniem przesiewowym służącym do oceny potencjalnej szkodliwości modelu spożywania alkoholu. Jego wykonanie zajmuje zaledwie kilka minut, a po jego zakończeniu pojawia się krótki komentarz i interpretacja uzyskanego wyniku. Test jest dostępny na stronie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). Link dołączam do opisu odcinka. Na koniec powiem Wam przekornie o jedynej sytuacji, w której podajemy etanol jako lekarstwo - chodzi o zatrucie metanolem stosowanym w przemyśle, w płynach do czyszczenia szyb lub jako paliwo. Na podstawie smaku i zapachu nie da się go odróżnić od alkoholu etylowego, co jest przyczyną zatruć podczas spożywania alkoholu nieznanego pochodzenia (zawierającego metanol zamiast etanolu). Żeby nie dopuścić do metabolizowania metanolu po jego przyjęciu „zatykamy” komórki mniej niebezpiecznym etanolem. 10 ml czystego metanolu powoduje całkowitą ślepotę, większe dawki potrafią być śmiertelne. Dlatego nie należy spożywać alkoholu z nieznanego źródła, o niepewnym składzie ani innych substancji alkoholowych niespożywczych. Dzięki za wysłuchanie dzisiejszego odcinka, trzymajcie się, cześć!

Comments


Zadbajmy o Twoje zdrowie

Zadzwoń, umów wizytę przez Internet lub sprawdź adresy placówek.

Centrum Medyczne

Lekarze Specjaliści & Badania Laboratoryjne

Petrażyckiego 99 30-399, Kraków

Poniedziałek - Piątek 8:00 - 20:00

Rehabilitacja

Masaże & Fizjoterapia

Działowskiego 1 30-399, Kraków

Poniedziałek - Piątek 8:00 - 20:00

Podgórska Poradnia

Lekarze Specjaliści & Badania Laboratoryjne

Rynek Podgórski 14, 30-518, Kraków

Poniedziałek - Piątek 8:00 - 20:00

Zadbajmy o Twoje zdrowie

Zadzwoń, umów wizytę przez Internet lub sprawdź adresy placówek.

Centrum Medyczne

Lekarze specjaliści & badania laboratoryjne

Petrażyckiego 99, 30-399, Kraków

poniedziałek - piątek 8:00 - 20:00

Rehabilitacja

Masaże & fizjoterapia

Działowskiego 1, 30-399, Kraków

poniedziałek - piątek 8:00 - 20:00

Podgórska Poradnia

Lekarze specjaliści & badania laboratoryjne

Rynek Podgórski 14, 30-518, Kraków

poniedziałek - piątek 8:00 - 20:00

progamed-logo-background.png

Tytuł posta

Wybierz dogodny termin i umów wizytę online lub zadzwoń na naszą infolinię.

bottom of page